poniedziałek, 30 grudnia 2013

Pora na muszkę

Jakie przyjęcie w naszym kraju odbywa się w czarnych krawatach? Nie mam na myśli takiego, na które modni ludzie przychodzą w wąskich, czarnych krawatach wzorowanych na The Beatles. Na tym, o którym mowa, mężczyźni w każdym wieku - i nawet jeśli nie wiedzą co jest przebojem mody tego sezonu - przychodzą w garniturach i czarnych krawatach. Myślę o stypie, choć według mnie ładniej nazwano je w „Samych swoich” Sylwestra Chęcińskiego – konsolacją. Konsolacja nie kojarzy się nam raczej z Gwiazdką. A jednak w pokazanym kilka dni temu filmie klasy B, typowym dla Bożego Narodzenia, gwiazdkowe przyjęcie „black tie” (czarny krawat) przetłumaczone zostało jako "przyjęcie w czarnych krawatach”. Smutne byłoby to gwiazdkowe przyjęcie. Faktycznie chodzi jednak o przyjęcie w strojach wieczorowych. W przeciwieństwie do wydarzenia „white tie” (biały krawat), absolutnego szczytu elegancji – takiego jak premiera w operze czy kolacja u królowej – kiedy to należy wbić się w strój galowy. Bierze się to od czarnej i białej muszki zakładanej przez mężczyzn do fraka. Dwieście lat temu. 

Źródło: blog.blacktieguide.com

A na rysunku powyżej mężczyzna elegancki - gatunek dość często jeszcze spotykany w latach 50, obecnie na wymarciu.