piątek, 17 stycznia 2014

Znani nieznani


Na fali promocji filmu „The wolf of Wall Street” sporo wszędzie ostatnio Martina Scorsese. W nominacjach do Oskara na przykład. Dziś TVN pokazuje „Infiltrację”, ze świetną rolą Leonardo di Caprio i nieco zbyt gwiazdorskim Jackiem Nicholsonem.
Canal+ z kolei pokazał dokument nakręcony przez Scorsese o George’u Harrisonie, jednym z dwóch mniej znanych Beatlesów. Okazuje się, że Harrison był nie tylko świetnym muzykiem, ale także wspaniałym człowiekiem z ogromnym poczuciem humoru. To między innymi on sfinansował produkcję „Monty Python’s Life of Brian” kiedy pierwotny producent filmu po przeczytaniu scenariusza wycofał się na dwa dni przed rozpoczęciem zdjęć. O jego poczuciu humoru świadczy też inna historia. W grudniu 1999 roku do domu Harrisonów wtargnął naćpany wariat, któremu udało mu się dostać do sypialni na piętrze i tam kilkakrotnie ugodzić George’a Harrisona nożem i poturbować jego żonę. Małżonkom udało się w końcu obezwładnić napastnika. Przyjechała policja i pogotowie. Okazało się, że Harrison był tak mocno ranny, że musiał być transportowany na noszach. Kilka dni wcześniej w domu Harrisonów zaczęło pracę dwoje nowych ludzi. Kiedy Harrisona znoszono z góry, ludzie ci stali przy schodach, a on, ledwie mogąc mówić zapytał: „And how do you like the job so far?...”

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz